Dziadkowie zazwyczaj pełnią bardzo ważną rolę w wychowaniu małego człowieka – to oni opiekują się nim, gdy rodzice pracują. Dziadkowie rozpieszczają, karmią i najlepiej dochowują tajemnic!A przy tym pozwalają zwykle na dużo więcej niż rodzice. Co kojarzy się nam zwykle z dziadkami?
To zapewne ich przyzwyczajenia, poczucie humoru i przede wszystkim smaki i zapachy ich kuchni! W końcu od babci nigdy nie wychodzi się głodnym a jej popisowe ciasto pamięta się do końca życia! Warto więc odwdzięczać się naszym dziadkom sprawiając im drobne przyjemności – nie tylko z okazji dnia Babci i Dziadka! A najlepszym sposobem na okazanie im wdzięczności będzie pokazanie jak wiele nas nauczyli! Dlatego zawsze wpadając do nich z wizytą zabierzmy ze sobą samodzielnie upieczone ciasto! Będzie to dla nich wyznanie miłości i wyraz sympatii.
Coś tradycyjnego
Choć odtworzenie smaku babcinego ciasta nie jest łatwe, możemy pokusić się o upieczenie podobnego! Naszym dziadkom z pewnością miło będzie skosztować wypieku przygotowanego specjalnie dla nich. Sięgnąć możemy po smaki ich młodości lub te, które sami pamiętamy z dzieciństwa. Będzie to doskonały wyraz wdzięczności za to, czego dziadkowie nas nauczyli. Z pewnością będą czuli się dobrze wiedząc, że rodzinne tradycje nadal są kontynuowane! Znakomitym tradycyjnym ciastem, które wypiekało się chyba w każdym domu jest ciasto drożdżowe!
Baba drożdżowa o bogatym wnętrzu
składniki:
- pół kilograma mąki
- 4 żółtka
- 1 jajko
- 100 g masła
- 150 ml mleka
- 6 łyżek cukru
- opakowanie drożdży instant
- szczypta soli
- 150 g rodzynek
- rum do namoczenia rodzynek
Kilka godzin przed rozpoczęciem pieczenia namaczamy rodzynki w rumie. Cukier i żółtka ubijamy na puszystą masę. Białko ubijamy na pianę. Rozpuszczone masło łączymy z mlekiem. Do miski wsypujemy mąkę, sól i drożdże, do środka wlewamy masę jajeczną, mleko i pianę. Łączymy ze sobą. Dodajemy rodzynki i rum. Odstawiamy na około 2 godziny po czym ponownie wyrabiamy. Przygotowujemy formę do babki smarując ją masłem i podsypując bułką tartą. Przekładamy ciasto i odstawiamy na kolejne pół godziny. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180°C przez około godzinę. Gdy wystygnie posypujemy cukrem pudrem. Bezpiecznym i dobrym pomysłem będą wszelkiego rodzaju ciasta kruche i drożdżowe, które są przecież ponadczasowe i zawsze się udają!
Coś nowoczesnego
Możemy się pokusić również o upieczenie ciasta wyjątkowego – takiego, którego nasi dziadkowie nie mieli jeszcze okazji wypróbować! Jakie są nowoczesne ciasta i czym różnią się od tych tradycyjnych? Przede wszystkim wykorzystują składniki, o które kiedyś było bardzo trudno, lub w ogóle nie można było ich zdobyć. Dziś ograniczają nas tylko finanse – kiedyś to sklepowe półki nie miały zbyt wiele do zaoferowania. Dziś możemy kupić wszelakie dodatki począwszy od barwników, posypek, kremów a kończąc na owocach i bakaliach, które kiedyś były towarem deficytowym. Zaskoczeniem dla naszych dziadków z pewnością będzie ciasto leśny mech z malinową pianką!
Ciasto leśny mech z malinową pianką
Składniki:
- Ciasto leśny mech od Delecty
- 100 ml oleju
- 3 jaja
- 50 ml wody
- 600 g malin
- 2 łyżki wody
- 2 łyżeczki żelatyny
- 3 białka
- 120 g cukru pudru
- 300 ml śmietanki 30%
Ciasto Delecty mieszamy z pozostałymi składnikami: do dużej miski przesypujemy proszek dodajemy wodę, olej i jajka. Miksujemy. Piekarnik nagrzewamy do 180°C, prostokątną blachę smarujemy tłuszczem i przelewamy ciasto. Pieczemy przez pół godziny. Maliny rozdrabniamy za pomocą blendera i podgrzewamy w rondelku. Dodajemy do nich rozpuszczoną w wodzie żelatynę, gdy się połączą blendujemy ponownie, lekko podgrzewamy. Zimną kremówkę ubijamy na sztywno, podobnie pianę z białek. Mieszankę na krem śmietanowy miksujemy z wodą. Gdy powstanie puszysta masa, dodajemy ją do ubitej śmietanki i miksujemy. Ubite białka mieszamy z musem malinowym. Całość dodajemy do masy śmietanowej. Z upieczonego ciasta odkrawamy blat na 1/3 wysokości. Kruszymy na drobne kawałki. Resztę ciasta umieszczamy w formie i przelewamy na nie masę malinową. Posypujemy pokruszonym ciastem. Chłodzimy przez kilka godzin przed podaniem.
Warto również sięgnąć po coś mniej oczywistego – koktajle, tarty czy dodatki takie jak choćby pistacje.