Warmia i Mazury to jeden z najbardziej malowniczych regionów Polski. Na tym terenie znajduje się 8 parków krajobrazowych i 111 rezerwatów przyrody – obszar chronionego krajobrazu zajmuje tu łącznie aż 46,6% terenu województwa. Bory, puszcze i liczne lasy stanowią dużą część tej niezwykłej krainy tysiąca jezior, która swoim mieszkańcom oferuje liczne dary w postaci grzybów, ryb i owoców.
Kuchnia Warmii i Mazur bazuje więc na naturalnych bogactwach. Jest prosta, smaczna i aromatyczna – o czym mogą przekonać się licznie przybywający tu turyści szukający spokoju i bliskości natury. Co koniecznie trzeba spróbować będąc w tym regionie? Poniżej krótki przewodnik po tutejszej kuchni!
Warmińsko-mazurskie dania główne
Regionalna kuchnia Warmii i Mazur jest niejednorodna – wynika to z zaszłości historycznych, kiedy to Warmia znajdowała się pod wpływami pruskimi a Mazury podlegały Prusom Wschodnim. Znajdziemy tu więc silne wpływy niemieckich zwyczajów kulinarnych jak i tych typowo polskich. Tradycyjnymi zupami regionu są zupy rybne oraz barszcz mazurski. Do zupy rybnej dodaje się tu zazwyczaj okonie, pomidory oraz gęstą śmietanę. Na obiady jadano dawniej ziemniaki ze skwarkami oraz wszelkiego rodzaju kluski ziemniaczane, w tym popularne w całym kraju kopytka.
Nieodłącznym składnikiem potraw były i są oczywiście ryby, przyrządzane na wiele sposobów. Będąc tu na wakacjach koniecznie spróbujmy roladek i kotletów rybnych jak również okonia z marchewką, ryby z jabłkami, rybki po warmińsku podawanej z ziemniakami, śmietaną i masłem, szczupaka zapiekanego z kapustą i grzybami czy leszcza w cebuli.
Zaglądając do warmińsko-mazurskich restauracji, spotkamy się z takimi daniami jak plińce z pomoćką, dzyndzałki czy szmurkul. Te pierwsze to chrupiące placki ziemniaczane podane ze śmietaną, które jada się tu od bardzo dawna. Miłośnicy pierogów z pewnością zakochają się w dzyndzałkach z hrećką i skrzeczkami: czyli w pierogach z kaszą gryczaną i skwarkami z boczku. Warto spróbować również farszynek mazurskich: mięsno-ziemniaczanego farszu zawiniętego w ciasto ziemniaczane. Farszynki podaje się jako dodatek do barszczu czy rosołu, można je jeść również w towarzystwie surówki.
Słodycz regionu
Ciasta stanowią bardzo ważną część kuchni regionalnej – nawet w czasach niedostatku gospodynie dbały o to, by codziennie na stole pojawiało się słodkie ciasto, które jadano na drugie śniadanie czy podwieczorek i zabierano ze sobą do pracy. Tradycyjnym ciastem na Warmii i Mazurach jest oczywiście sękacz, uważany za jedno z najstarszych ciast, które miało wyjątkowe znaczenie obrzędowe. Do dziś wypieka się go z okazji świąt i wesel. Dobrze przygotowany sękacz zachowuje swoją świeżość nawet przez kilkanaście dni.
Wyjątkowym mazurskim ciastem jest również brukowiec. To rodzaj piernika, który różni się jednak od tego znanego w całym kraju. Brukowiec składa się bowiem z niewielkich kulek piernika, co sprawia, że faktura ciasta przypomina właśnie brukowaną drogę. Ciasto to piecze się z okazji świąt Bożego Narodzenia i Wielkanocy a znane było jeszcze przed drugą wojną światową. Jednymi z bardziej popularnych ciasteczek-talarków są tu fefernuszki, których głównym składnikiem jest słodki syrop buraczany. Pieczone były w okresie adwentu oraz Bożego Narodzenia, obdarowywano nimi dzieci i gości.
Rarytasem są tu również aniołowe ruchańce: podłużne, posypane obficie cukrem pudrem placki, przypominające pączki. Pochodzą one z niewielkiej miejscowości Aniołowo, która znajdowała się na terenie dawnych Prus. Przygotowywano je niegdyś zawsze z okazji ostatków a przepis do dziś pozostaje w niezmienionej formie. Na liście produktów regionalnych znajdują się również olsztyneckie jagodzianki, które charakteryzują się dużą ilością jagód. To owoce niezwykle doceniane na Warmii i Mazurach. Szczyt jagodowego sezonu przypada zawsze na lipiec – wtedy to całe rodziny wychodziły do lasu zbierać te niewielkie owoce. Przygotowywano z nich konfitury, soki i susz oraz wypiekano duże ilości słodkich jagodzianek. W gminie Olsztynek do dziś kultywuje się tradycję ich wypieku i organizuje konkursy jedzenia tych słodkich bułeczek.